Gdybym miała zatytułować ten stół mógłby nosić nazwę „Kryształowa Kraina”. Zależało mi na tym, aby ta zimowa stylizacja stołu kojarzyła się z subtelnością i elegancją. Aby był blask, lecz aby był pełen delikatności. Jak udało mi się osiągnąć ten efekt? Oto moje sposoby.
Welwetowy obrus niczym płótno
Po pierwsze zdecydowałam się na welwetowy, aksamitny i połyskujący obrus w kolorze jasnego beżu. Stanowił one delikatne, ciepłe płótno. Po drugie wybrałam ażurowe podtalerze, które także dodały subtelności. Zastawa – moja ukochana Biała Maria odnajduje się naprawdę w każdej aranżacji, a to dzięki niezwykłemu odcieni klasycznej bieli. Serwetki bawełniane ozdobiłam pierścieniami z ciężkimi kryształami na srebrnych obrączkach. A sztućce, aby ochłodzić nieco blask stołu wybrałam w kolorze srebrnym.
Bukiet ze strusich piór
Pierwsze skrzypce na stole grały oczywiście bukiety ze strusich piór w kolorze bieli w wysokich przeźroczystych świecznikach, które roztoczyły aurę blichtru niczym w Wielkim Gatsbym (jak ja uwielbiam ten film!). Jeśli ciekawi Was jak stworzyć takie bukiety, zapraszam do zapoznania się z wideo na moim kanale YouTubie, pisałam o nich także tutaj na blogu.
Blask kryształów
Jednocześnie pod tym pióropuszem nie mniejszą rolę odgrywały kryształowe świeczniki w trzech rodzajach – pojedyncze, podwójne i pięcioramienne. Niesamowicie cieszę się z tych dwóch ostatnich. Udało mi się w sklepie z antykami odnaleźć dwa podwójne sygnowane świeczniki od belgijskiego producenta szkła kryształowego z 200-letnią historią – Val Saint Lambert. Chociaż przyznaję, że bardzo cieszy mnie też pięcioramienny świecznik od Villeroy & Boch, który znalazłam także w sklepie z Antykami. To dzięki nim cały stół po prostu iskrzy w słońcu.
Subtelne akcenty
Wiecie, że uwielbiam kryształy, jednak w tak doborowym towarzystwie świeczników już same kieliszki pozostać subtelniejsze – tu doskonale sprawdziły się kieliszki ze złotą lamówką. Aby całość stylizacji pozostała delikatna dodałam także jeszcze nieco innego blasku – w świecznikach pojawiły się perłowe świecie, a w kieliszkach małe drobne perełki. Sznur z pereł przeplotłam między świecznikami. A w maleńkich wazonikach umieściłam delikatne blado-różowe róże.
I jak Wam się podoba ta kryształowa kraina?
Produkty ze stylizacji
- Aksamitny obrus – Jotex,
- Świeczniki kryształowe- Villeroy & Boch oraz Val Saint Lambert zakupione w sklepie z antykami La Petit Tasse,
- Wysokie szklane świeczniki do bukietów ze strusich piór – zakupione na giełdzie kwiatowej,
- Kieliszki – HMHome,
- Podtalerze i pierścienie – z osobistej kolekcji, która ciągle się od kilku lat rozrasta (czekały na dobry moment),
- Sztućce marki Gerlach od Sweetliving,
- Porcelana Biała Maria – Rosenthal.