maj pachnie bzem, zwanym częściej lilakiem. Dla mnie lilak, chyba zawsze będzie bzem. Taki bez rósł w ogrodzie w moim domu rodzinnym. Był pięknie purpurowy, zachwycał zapachem i wspinał się radośnie ku niebu. Dziś on jest moją inspiracją do fioletowej aranżacji wiosennego stołu.
Fiolet w roli głównej
Najmodniejszy w tym roku kolor – veriperi, to fiolet mający w sobie coś z sentymentalnego błękitu i kreatywnie budzającej czerwieni. Kolor ten nieustannie mnie zachwyca, a co symbolizuje królewska pupura i jak wprowadzić je do wnętrza pisałam już na moim blogu w tym artykule: „królewska purpura”. W tej aranżacji stołu to fiolet króluje i naprawdę nic z nim nie konkuruje.
Aranżacja stołu
Stół przyozdobiłam fioletowym bawełnianym obrusem od marki Jotex, od której także pochodzą piękne serwety. Serwety przyozdobiłam pierścieniami w formie kwiatków, które dawno temu zakupiłam na westing.pl. Na srebrnym podtalerzach umieściłam ażurowe porcelanowe talerzyki z kolekcji Clara Ivory od Villa Italia Polska. Do tego srebrne sztućce marki Gerlach, aby nie przytłumiły nadmiernie fioletu. W szklanych świecznikach spiralne pastelowe świecie. W wazonach kwitnie bez, zwany lilakiem… i nic więcej już na stole nie potrzeba…
Rwanie bzu Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go, natargali, Nanieśli świeżego, mokrego, Białego i tego bzowego. Liści tam - rwetes, olśnienie, Kwiecia - gąszcz, zatrzęsienie, Pachnie kropliste po uszy I ptak się wśród zawieruszył. Jak rwali zacietrzewieni W rozgardiaszu zieleni, To się narwany więzień Wtrzepotał, wplątał w gałęzie. Śmiechem się bez zanosi: A kto cię tutaj prosił? A on, zieleń śpiewając, Zarośla ćwierkiem zrosił. Głowę w bzy - na stracenie, W szalejące więzienie, W zapach, w perły i dreszcze! Rwijcie, nieście mi jeszcze! <Julian Tuwim> Joanna