Roseberry Home w Cafe Xander
Dziś zapraszam Was nas na kolejny odcinek „Spotkajmy się przy stole” realizowany pod patronatem organizacji Pomorskie Prestige. Drugi odcinek miałam przyjemność zrealizować w restauracji Cafe Xander, gdzie przygotowałam stylizację stołu w wersji szmaragdowej.
Cafe Xander – światowa restauracja w Hotelu Haffner
Na początku XIX wieku po odejściu z wojsk francuskich, lekarz Jan Jerzy Haffner przeniósł się do maleńkiej wioski rybackiej – do Sopotu, gdzie otrzymał prawo do założenia w tym miejscu kąpieliska. Wesoły francuski doktor – bo tak był nazywany przez lokalnych mieszkańców – własnym kosztem wybudował tu dom kuracyjny i został tym samym jednym z „ojców założycieli” Sopotu. Na jego cześć nazwano jedną ulic i przy niej właśnie znajduje Hotel Haffner, który ukrywa w sobie niesamowity skarb – Cafe Xander – restaurację na prawdziwie światowym poziomie.
W nadmorskim kurorcie Sopot, na terenie ekskluzywnego Hotelu Hilton odkryłam niezwykły skarb – restaurację Cafe Xander – na prawdziwie światowym poziomie, stanowiącą połączenie klasycznej elegancji oraz industrialnej odwagi.
Wnętrze pełne elegancji i industrialnej odwagi
To wnętrze zostało zaprojektowane z troską o najmniejszy szczegół. Z jednej strony na otwartym suficie widzimy nagie przemysłowe instalacje. Z drugiej zaś swoje kroki stawiamy po kunsztownie wykonanej pałacowej, dębowej, kasetonowej podłodze. Po przekroczeniu progu tej restauracji uwagę przyciąga lite drewno, które zostało wykorzystane tu w pieczołowicie wykonanej zabudowie stolarskiej.
Moją uwagę zwróciły również wyrafinowane marmury na blatach stołów i barów. Blasku temu wnętrzu dodają minimalistyczne i designerskie lampy wykonane z mosiądzu wiszące nad stołami oraz nastrojowe lampki stojące na blatach stolików. Szlachetności temu wnętrzu nadają obrazy – repliki XIX i XX-wiecznych polskich dzieł malarskich pochodzące z prywatnej kolekcji właścicieli restauracji. To istny raj dla koneserów sztuki.
Kolekcja Emerald na stole w Cafe Xander
Ciepło i przytulność wprowadziły tutaj tapicerowane zielone loże. I to one stały się inspiracją do tego, aby powstała w tym miejscu szmaragdowa aranżacja stołu. Wykorzystałam do niej obrus z kolekcji Emerald uszyty w Polsce w włoskiej bawełny z motywem bujnych kwiatów i ptaków. Do tego wybrałam haftowane podkładki i serwetki w kolorze zieleni oraz obrączki na serwetki w formie kokard utkanych ręcznie z rafii. Na stole nie mogło zabraknąć wiosennych bukietów kwiatów.
To restauracja idealna na randkę czy wieczór z przyjaciółmi, chociaż ja oczyma wyobraźni widzę jak pięknie można przy takim stole zorganizować kameralne przyjęcie. Tym, co wyróżnia Café Xander jest koncept soirée czyli wieczory w stylu show & dining. Spędzając tutaj miły wieczór możemy na żywo zza przeszklonej kuchni podglądać świat smaków szefa kuchni Pana Daniela Burandta. Jednocześnie możemy zachwycać się tutaj występami artystów i muzyków, którzy w każdy weekend koncertują tutaj i śpiewają rytmie jazzu i soulu.
Polska kuchnia z domieszką śródziemnomorskiej
Polska kuchnia miesza się tu ze śródziemnomorską. Jako przystawka – tatar z polędwicy wołowej z klasycznymi dodatkami, marynowany borownik, korniszon, emulsja z żółtka z musztardą Dijon i oliwą szczypiorkową. Jako danie główne zaserwowano tutaj jesiotra, wiosenne warzywa i soczewica z mascarpone z sosem z polskich raków. Przepyszny czekoladowo-orzechowy deser został przygotowany przez Pana Marcina Świerkosza, nagradzanego cukiernika.
Do tego starannie skomponowana karta win i drinki inspirowane czasami nowojorskiej prohibicji. Przed Wami Mai Tai – drink w wersji bezalkoholowej – sok z limonki, syrop pomarańczowy, suszony ananas i mięta do dekoracji.
Cafe Xander czyli uczta dla zmysłów…
Moja wizyta w Café Xander w Sopocie była prawdziwą ucztą dla zmysłów. W tym wyjątkowym, nieco dekadenckim i kosmopolitycznym wnętrzu, nasze przeżycia wykraczają poza niezwykłe doznania kulinarne i stają się prawdziwą estetyczną przyjemnością.
Koniecznie dajcie znać w komentarzu, co Was zachwyciło w Cafe Xander?
Z całego serca polecam wizytę w tym niezwykłym miejscu,
Joanna Wszeborowska-Kludzińska