Nazwa pierniczki pochodzi od staropolskiego słowa „pierny”, czyli pieprzny. Pierniczki charakteryzują się słodko-pikantnym smakiem i długą trwałością, którą zawdzięczają sobie dużemu udziałowi przypraw korzennych. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moim rodzinnym przepisem na domowe, pyszne pierniczki.
Lista potrzebnych składników
Ja w tym roku nie wyrobiłam ciasta wcześniej, a mimo tego pierniczki smakują naprawdę wybornie. Poniżej lista składników:
- jeden kg mąki (używam do pierniczków mąki typu 550),
- szklanka cukru,
- szklanka płynnego, ciepłego miodu,
- kostka masła (zastosowałam masło klarowane),
- pięć jaj,
- dwie łyżeczki sody oczyszczonej,
- opakowanie przypraw korzennych (goździki, kardamon, cynamon),
- produkty do lukrowania pierniczków (lukier, lukrowe pisaki, kolorowe kuleczki do ciast).
Kolejne kroki
Poniżej rekomendowana kolejność kroków.
Przygotowanie ciasta:
- Mąkę przesiać przez sito na stolnicę.
- Miód delikatnie podgrzać w rondelku.
- Wlać do mąki rozpuszczony gorący miód i wymieszać go z mąką za pomocą noża. Siekając mąkę z miodem dodawać cukier, sodkę i przyprawy. Na końcu dodać masło oraz jaja.
- Dobrze wyrobić ciasto, aby wszystkie składniki się ze sobą połączyły. Ciasto przekroić nożem na trzy kawałki, zawinąć w serwetę i włożyć do lodówki, aby się schodziły.
- Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować wałkiem ciasto na placek o grubości około 0,5-1cm. Ulubionymi foremkami wykroić pierniczki, a następnie ułożyć na blasze zabezpieczonej papierem do pieczenia. Pozostawić nieco odstępu między pierniczkami, albowiem będą one rosły w piekarniku pod wpływem temperatury.
- Piekarnik nastawić na 180 stopni Celsjusza (używam funkcji góra i dół bez termoobiegu). Każdą partę pierniczków należy piec około 10-12 minut.
- Z zaproponowanej przeze mnie ilości ciasta wychodzi około sześć blach pierczniczków. Po ich wyjęciu z piekarnika przekładam je delikatnie na deskę lub tacę, a na blachę przekładam kolejną partię pierniczków do upieczenia.
- Po wystygnięciu zazwyczaj dwie blaszki pierniczków dekoruję lukrem – stanowią one piękną świąteczną dekorację stołu. Pozostałe pierniczki pozostawiam bez polewy i zdobień (takie smakują nam najbardziej :)).
Voila! Pierniczki gotowe
I teraz pozostaje tylko cieszyć się ich wyśmienitym korzennym smakiem. Jeśli macie ochotę podzielić się ze mą swoimi pierniczkami, możecie to uczynić wysyłając do mnie e-mail, oznaczając Roseberry.home w Waszej relacji/zdjęciu na Instagramie, czy wklejając zdjęcie z efektem Waszego dania jako komentarz pod artykułem na profilu RoseberryHome na Facebooku.
Z życzeniami smakowitych pierniczków,